Witam!
Co u Was?
Chciałam wczoraj napisać posta,
ale nie miałam czasu.
Cały dzień na działce, grillowanie itp.
może wymęczyć :\
Ale co tam.
Dzisiaj opiszę 10 odcinków :D
A może i więcej...?
Zobaczymy :)
***

Nawet w najlepszej rodzinie czasami komuś mogą puścić nerwy.
Między Kacprem a Kubą do starć dochodzi prawie na okrągło.
A kością niezgody pozostaje niezmiennie pilot od telewizora.
Natalia chce załagodzić napięcia. Próbuje zjednoczyć rodzinę przy stole,
używając do tego dosyć niekonwencjonalnych sposobów…
Kuba nie ma lekko także w szkole.

Musi stawić czoła grubemu Olczakowi, który nieustannie mu dokucza.
Natalia próbuje przekonać syna do pokojowych metod, podobnie zresztą jak Ludwik.
Boska dojdzie do wniosku, że chłopiec powinien trenować piłkę nożną
– w ten sposób mógłby się wyżywać na boisku i nie wchodziłby w konflikty z kolegami,
które zwykle kończą się siniakami.
Boski z kolei jest zdania, że w sytuacjach konfliktowych najlepszy jest kompromis.
Niestety, czasami słowa innych rozumiemy po swojemu i na własnej skórze doświadczamy,
co jest ważniejsze - silny argument czy argument siły…
***
Link:
Pozdrawiam, Patrycja.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz